W ciągu minionych dwóch lat niemal 20 organizacji pomocy musiało zamknąć swoją działalność z powodu zmniejszającej się liczby uchodźców przybywających do USA. Informację tę potwierdził w rozmowie z agencją CNS Richard Hogan, dyrektor biura ds. pomocy uchodźcom działającego pod patronatem Konferencji Biskupów USA.
Mimo, że w budżecie na 2017 rok (od 1 października do 30 września) zaplanowano przyjęcie 110 tys. uchodźców, ministerstwo spraw zagranicznych USA zezwoliło na wjazd 53 tys. osób. Według CNS, niektóre kościelne placówki pomocy zostały zamknięte całkowicie, kilkanaście innych drastycznie ograniczyło swoją pracę.
Polityka rządu USA, mająca na celu przyjmowanie coraz mniejszej liczby uchodźców, jest kontynuowana również i w tym roku. Choć oficjalnie w 2018 do USA może przybyć tylko 45 tys. uchodźców, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku budżetowego (od września do maja) zarejestrowano jedynie 10,5 tys. przyjęć. W takiej sytuacji kościelne ośrodki pomocy uchodźcom musiały zmniejszyć liczbę pracowników o 300 osób
KAI: 25.04.2018