?Dopóki szaleją wojny i konflikty, handel ludźmi dla wykorzystywania seksualnego, wymuszonej pracy czy podobnych przestępstw będzie wciąż kwitł?. Zwrócił na to uwagę stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku na otwartej debacie oenzetowskiej Rady Bezpieczeństwa.
Sekretarz Generalny Narodów Zjednoczonych, Antonio Guterres, osobiście otworzył debatę, opisując tę kwestię jako jeden z globalnych rozmiarów i ogromnych proporcji.
„Sieci handlu ludźmi rozrosły się na globalną skalę”, powiedział, powołując się na statystyki z Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości, „ofiary znajdują się w 106 krajach.”
Abp Bernardito Auza przedstawił przyczyny procederu, określanego często jako ?współczesne formy niewolnictwa?. Należą do nich skrajne ubóstwo, niski poziom rozwoju regionów i społeczności oraz wykluczenie niektórych grup, zwłaszcza przy braku dostępu do edukacji czy zatrudnienia. Takie sytuacje zostają wykorzystane przez organizacje zajmujące się handlem ludźmi.
Równocześnie abp Auza wystosował szczególny apel w sprawie sytuacji mieszkańców Iraku. ?Moja delegacja wyraża jeszcze raz poważne zatroskanie o starożytne społeczności chrześcijańskie, o jazydów oraz inne mniejszości religijne i etniczne w Mezopotamii, zniewolone, sprzedawane, zabijane i poddawane skrajnym formom upokorzenia? ? stwierdził przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.
Więcej: Radio Watykańskie