Obecnie na świecie jest około 50 mln wewnętrznych przesiedleńców, z czego 45 mln to skutek konfliktów zbrojnych i przemocy, a 5 mln – katastrof naturalnych. Mówił o tym podsekretarz Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka kard. Michael Czerny podczas watykańskiej prezentacji online papieskiego orędzia na 106. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który w tym roku przypada 27 września.
Zdaniem kardynała, „wewnętrzni przesiedleńcy, opuszczając swe domy i znane sobie miejsca, żyją wykorzenieni pośród rodaków, którzy mogą ich odrzucić albo zmarginalizować. Są „obywatelami na papierze”. „Nie są brani pod uwagę, nawet jeśli mają wiele do zaofiarowania. Domagają się naszej uwagi i naszej odpowiedzialności” – wskazał kanadyjski jezuita, wyrażając ubolewanie, że inne są jednak społeczne priorytety.
Obecny na prezentacji dzięki wideostreamingowi o. Joseph Cassar, dyrektor Jezuickiej Służby Uchodźcom w Iraku poinformował, że w kraju tym jest około 1,4 mln wewnętrznych uchodźców. Przypomniał, że przemieszczenia ludności trwają tam od co najmniej 40 lat. Są rodziny, które musiały w tym czasie zmieniać miejsce pobytu pięć, sześć, siedem, a nawet dziewięć razy.
Duchowny zwrócił uwagę, że do końca 2020 r. pomocy humanitarnej z różnych przyczyn będzie potrzebowało 9 mln mieszkańców Iraku. Najbardziej zagrożonymi wśród nich są właśnie wewnętrzni przesiedleńcy, którzy choć stanowią znaczną cześć populacji, są często niedostrzegani. O. Cassar podkreślił, że oprócz pomocy finansowej, konieczne jest „solidne inwestowanie w pokój” w tym kraju.
Za: KAI/SIR, 15.05.2020